Od soku przez nektar do napoju – co pić?

0
5898

Mało kto zawraca sobie dziś głowę samodzielnym przyrządzaniem soków, zwłaszcza zimą. Stawiamy przede wszystkim na rozmaite twory, które możemy bez problemu kupić w sklepach. Niestety, nie zawsze rysunek owoców na opakowaniu oznacza, ze faktycznie pijemy coś, co z owocami ma jakiś większy związek. Sprawdźmy, jakie są różnice między sokiem, nektarem i napojem.

Na pewno wiele z nas uważa, że na drodze do pięknej sylwetki oraz zdrowego trybu życia powinnyśmy spożywać również owoce i warzywa. Jest to rzecz jasna prawda, jednakże rzadko mamy czas na to, aby pięć porcji warzyw i owoców spożywać na surowo; z tego powodu sięgamy po często niedrogie, a zarazem smaczne i szybko dostępne produkty z owoców, które możemy kupić w marketach. Zanim jednak zdecydujemy się na któryś z nich, musimy zapoznać się z etykietą i stwierdzić, co tak naprawdę pijemy.

Sok – to, co najzdrowsze

Z całej prezentowanej trójki najzdrowszy jest rzecz jasna sok. Zazwyczaj jest on wyciskany ze świeżych owoców albo wykonywany z koncentratu owocowego – informacja o tym powinna być zawarta każdorazowo na opakowaniu. Koncentrat tworzy się poprzez wyciskanie z owoców soku i oddzielanie od niego wody, a także miąższu. W niektórych przypadkach soki można znaleźć również w formie z miąższem – zazwyczaj jest to sok zdrowszy, bo zawiera więcej. W soku jest minimum 85% warzyw czy owoców, ale liczby te mogą się różnić, dlatego istotne jest czytanie opakowań. Jeśli jednak na etykiecie nie znajdziesz informacji o cukrze, możesz być zadowolona – oznacza to bowiem, że jest go mniej niż 15 g/l, a to bardzo dobra i zdrowa ilość. Istotne jest też, że do soków nie wolno dodawać słodzików, a także naraz cukru i substancji zakwaszających. Co więcej, sok jest również wolny od barwników, aromatów i konserwantów.

Nektar – rozcieńczony sok

Nektar jest niczym innym, jak… rozcieńczonym sokiem! Z tego też powodu jest to rodzaj napoju, który jednak nakłada na producenta pewne ograniczenia. Jest w nim o wiele więcej cukru – maksymalnie do 200 g/l – a przy tym o wiele mniej owoców. Najlepiej jest decydować się na nektar z gruszek, jabłek, pomarańczy, ananasów czy brzoskwiń, ponieważ producent jest zobowiązany do umieszczenia w nim ok. 50% soku z tych właśnie owoców, podczas gdy, dla porównania, w przypadku wiśni jest to tylko 35% soku zaś porzeczki czy bananów – 25%. Nektar możesz znaleźć w wersji light, zastanów się jednak, czy warto – zazwyczaj ma on. 30% kalorii mniej, jednakże dodawane są do niego słodziki, które mogą zmienić jego smak. Nadal jednak nektar nie może mieć w sobie żadnych barwników, aromatów, konserwantów.

Napoje – woda i konserwanty ze smakiem

Napój z tej całej trójki wypada najgorzej. Niezależnie od swojego smaku, może zawierać minimum tylko 20% owoców. Nie posiada za to górnych norm, jeśli chodzi o zawartość cukru, dlatego często jest bardzo słodki – a przez to i uzależniający, zwłaszcza dla młodego pokolenia. Czasami zdarza się, że napoje mają sporo soku i owoców, jednakże, jeśli nie nazywają się sokami, to jest ku temu powód. Zazwyczaj leży on w dodatkach: napoje mogą być aromatyzowane, barwione oraz konserwowane. Można je również znaleźć w niezdrowej, acz dla wielu kobiet kuszącej wersji light, gdzie cukier zastąpiony jest słodzikami.

Co więc pić: sok, nektar czy napój?

Najzdrowszą wersją, jeśli decydujemy się na codzienne picie czegokolwiek, będzie sok – najlepiej wyciskany w domu. Należy wypić go do pół godziny po przyrządzeniu, aby nie stracił swoich właściwości. Zamiast niego możemy wybrać dobrej jakości sok, który po otwarciu w butelce poleży ok. 24 godziny, albo mniejszą wersję tzw. soku jednodniowego – czyli takiego, który nie jest pasteryzowany i musi być wypity w ciągu 12 godzin. Najmniej zdrowe i uzależniające zdecydowanie będą rozmaite napoje.